Postanowiłam zapisać się na konferencję NLP. Jest to teraz bardzo popularne, więc zakupiłam kurs online. Czym dokładnie jest NLP? Na stronie www.nlp-opleidingscentrum.nl znajdziesz następujące wyjaśnienie:
NLP oznacza neurolingwistyczne programowanie. Aby lepiej zrozumieć znaczenie NLP, podzielimy ten termin na 3 części:
- Słowo „Neuro” można rozumieć jako myślenie, kolejność myśli. NLP nie skupia się na tym, CO myślisz, ale JAK myślisz.
- Znaczenie Lingwistyczny odnosi się do Twojego użycia języka, Twojego wyboru słów. W NLP zwracamy uwagę na słowa, które wybierasz (lub nie), aby wyrazić swoje myśli. Struktura Twojego języka w komunikacji z samym sobą i z innymi.
- Znaczenie słowa Programowanie w tym skrócie; wzorce w zachowaniu, jak ktoś zaprogramował się w trakcie życia i w związku z tym się zachowuje.
Programowanie neurolingwistyczne dostarcza wglądu w Twoje myślenie, mówienie i zachowanie.
Pomyślałam sobie: interesujące! Ważne jest, aby zrozumieć moje myśli, komunikację i zachowanie. Jednak w opisie nie było wzmianki o tym, że hipnoza i wizualizacja są używane do radzenia sobie z naszymi traumami. Żyjemy w kulturze pośpiechu, gdzie wszystko musi być załatwione szybko i bez wysiłku. Zamiast zagłębiać się w siebie, aby zobaczyć, co się dzieje, jakie mamy emocje (czy w ogóle jeszcze je czujemy?) i jakie doświadczamy wyzwalacze, wolimy kogoś, kto zaoferuje nam szybkie rozwiązanie – bez wysiłku, szybko i skutecznie. To jest dokładnie to, co diabeł chcę wykorzystać – nie patrzeć na długoterminowe konsekwencje, lecz wybierać szybkie rozwiązanie.
Podczas konferencji wspomniano, że trenerzy korzystają z hipnozy i wizualizacji. Ciekawe, co Wikipedia mówi o hipnozie:
Chociaż historia naukowa stosowania hipnozy zaczyna się od Franza Mesmera w XVIII wieku, technika ta była używana już wcześniej przez czarowników i uzdrowicieli
Jest używane przez czarodziejów, co za niezwykły początek! Wolę raczej unikać takich rzeczy, chociaż wmawia nam się że to nauka.
Na stronie https://rosalievandedonk.nl/artikelen/geschiedenis-van-de-hypnotherapie możesz przeczytać więcej o hipnozie (w języku holenderskim):
Właściwie hipnoza jest tak stara jak sama ludzkość. W starożytnym Egipcie najwyżsi kapłani wykorzystywali trans do leczenia ludzi z ich chorób. Robili to w tzw. świątyniach snu, które później stały się popularne również wśród Greków i Rzymian. W starożytności powszechną praktyką było osiąganie ekstazy poprzez rytuały. Celem było często nawiązanie kontaktu z bóstwami i/lub leczenie chorób. W średniowieczu alchemicy używali hipnozy, traktując ją jako tajemną naukę. Spirytualiści z ubiegłego wieku stosowali hipnozę, aby wejść w stan transu, który umożliwiał im odbieranie przekazów od duchów.
Ponieważ wiele osób dzisiaj nie wierzy już w Boga, ta technika jest często stosowana. Jest bowiem postrzegana jako „nauka”. Szukamy uzdrowienia w miejscach, które wydają się nam znajome, takich jak psycholog czy przez NLP, podczas gdy Jezus jest jedynym, który może zaoferować prawdziwe uzdrowienie. Często chce on współpracować ze swoimi dziećmi, aby pomagać innym, ale musimy być ostrożni i zadać sobie pytanie: czy osoba, którą wpuszczam do swojego życia, jest dzieckiem Boga, czy kimś, kogo diabeł używa (świadomie lub nieświadomie, ponieważ nie wszyscy mają złe intencje)?
Podczas konferencji zastosowano technikę wizualizacji. Wydawało mi się, że to nieszkodliwe. Wszystko przebiegało sprawnie do drugiego dnia, kiedy 'wizualizacja’ była używana do leczenia twojego giganta, czyli 'twojej traumy’. Patrząc wstecz, zdaję sobie sprawę, że to była właściwie hipnoza, a nie wizualizacja. Całe ćwiczenie przebiegało następująco:
Zamknij oczy. Zejdź schodami na pierwsze piętro. Idź dalej w dół, aż zobaczysz windę. Wejdź do windy i naciśnij -20. Jesteś teraz w swojej podświadomości. Widzisz dom. Wejdź do środka…
Tutaj miałam już wrażenie, że coś jest nie tak. Nie wyglądało to już na wizualizację, ale bardziej na hipnozę. Usłyszałam gdzieś głos, który mówił, że to nie jest dobre… ale mimo to kontynuowałem.
Miałam wrażenie, że otwieram się na coś, z czym do tej pory nie miałam doświadczenia. To było tak, jakby zasłona opadła na mnie i część mojego umysłu została wyłączona. Nazywają to leczeniem traumy przez hipnozę… to jakby obca siła wnikała do twojego mózgu i pokrywała część, gdzie przechowywana jest trauma. Ale nie nazwałabym tego uzdrowieniem.
Kiedy wróciłam do domu, ogarnęło mnie uczucie lęku. Nie był to strach pochodzący z zewnątrz, lecz ten, który rósł wewnątrz mnie. Uświadomiłam sobie, że dopuściłam do siebie demony, które teraz wywierają na mnie wpływ. Tej nocy byłam bardzo zmęczona i postanowiłam pójść spać.
Następnego ranka chciałam, jak zwykle, zacząć od modlitwy, ale nie mogłam. Mój umysł wciąż był czymś pokryty, a głos Ducha Świętego nie był już słyszalny. Jedyne, co mogłam zrobić, to modlić się w językach i prosić Jezusa, aby uwolnił mnie od wszystkiego, na co się otworzyłam. Około godzinę później zostałam uwolniona przez mojego ukochanego Ojca. Nie było to przyjemne doświadczenie, ponieważ okultystyczne duchy, które zamieszkały w moim ciele, były bardzo silne.
Już nigdy więcej nie chcę tego samego doświadczać. To otworzyło moje oczy na różnicę pomiędzy tym jak Bóg uzdrawia a wszelkimi innymi metodami. Jezus dotyka głęboko serca i duszy człowieka. Biblia mówi:
On mnie posłał, abym uzdrowił ludzi o złamanych sercach. Abym zwiastował więźniom wolność. Abym wyprowadził uwięzionych z ich niewoli. Abym głosił, że wielki rok łaski Pana się rozpoczął. Izajasz 61:1-3

Takim jest nasz Jezus! Dzięki Niemu jesteś naprawdę wolny. Hipnoza zaciemnia twój umysł i sprawia, że wierzysz, iż jesteś uwolniony od swoich traum. To jest oszustwo o wysokiej cenie: twojej duszy. Czyni cię głuchym na głos Boga, uniemożliwiając nawiązanie z Nim relacji.
Jestem wdzięczna Bogu za to, że jest tak dobry i wielki, i że mnie wyzwala. Ale co dzieje się z resztą ludzkości? Może nie są w stanie usłyszeć głosu Boga, nie mogą przyjąć Jego miłości i nie doświadczyć prawdziwego uzdrowienia?